Wiadomo, że anime to chińskie bajki, a manga to komiks, ale
gdy do tego zacnego grona dochodzą jeszcze takie pojęcia jak manhwa i manhua,
to ilość żartów i prześmiesznych analogii można mnożyć, a śmiechom nie ma
końca. Pozostaję już tylko posadzić dziecko, spłodzić drzewo, zatrzymać procesy
biochemiczne w organizmie i umrzeć.
Postanowiłam jednak zepsuć tę szampańską zabawę i
odpowiedzieć na pytania: Manga? Manhwa? Manhua? Co to? Jak to?
Myślałam, żeby zrobić z tego wpisu poważny artykuł okraszony
bibliografią, szczegółowym rysem historycznym i dogłębna analizą, ale zdałam
sobie sprawę, że kultura azjatycka, aż takie mnie nie interesuje i wiedza,
który cinciankcong był tym pierwszym w ogóle nie jest potrzebna, żeby czytać „komiks”
azjatycki. Będzie to więc krótki i czysto informacyjny wpis pełen ignorancji i
braku poszanowania dla historii.
Jak można się domyślać wszystkie te odmiany historii obrazkowych
mają długą tradycję, a daty ich powstania i rozwoju można szukać w naprawdę
starych kalendarzach Pirelli.
Głównym i najbardziej oczywistym powodem rozróżniana tych
gatunków jest ich pochodzenie: mangę rysuje się w Japonii, manhwę w Korei (tej
wiadomo której), a manhuę w Chinach.
Różnic jest jednak więcej. Manga należy do
najpopularniejszych gatunków – czyta się ją nie tylko w kraju Wąchających
Majtki z Automatu, w tym miejscu usiłowałam być zabawna, ale i w Europie i w
Ameryce. Łamie się ją na sposób tradycyjny, mam na myśli, że czyta od prawej do
lewej. Manhwe przegląda się już „normalnie”, występuje ona nadspodziewanie
często pod postacią Webtoonów (komiksów publikowanych online). Manhua wydaje się mieć fanów wszędzie, tylko nie
w Chinach i czyta się ją jak mangę - od prawej do lewej. Jeśli chodzi o grafikę
komiksów azjatyckich to trudno doszukiwać się standardów gatunkowych, bo tyle
jest stylów, co artystów. Sądzę, że manhwa charakteryzuje się bardziej bliższym
nam rysunkom, choć raczej się jej nie pomyli z komiksem europejskim czy
amerykańskim. I tu i tu i tu dominującymi kolorami są czerń i biel, ale znowu
Manhwa często bywa kolorowa.
Jakie mangi, manhwy i manhuy polecam?
Przyznam się szczerze, że manhuy czytałam bardzo mało,
uwielbiam manhwy, a manga jest mi zupełnie obojętne. Na razie mam:
Manga: Aku no hana
Manhwa (Webtoon): Lookism
I to na pewno nie wystarczy na początek, więc nie będę próżnować
i stworzę listę pozycji wartych według mnie
przeczytania. Musze ją jednak dobrze przemyśleć, nie będę ukrywać – naczytałam się
setek tytułów, a chcę zaproponować wyłącznie miodne rzeczy.
Follow my blog with Bloglovin