Pęknięcia, Cracks (2009)


Views:
BY
0 COMMENTS

Na ten film czekałam bardzo długo, by zapomnieć, że miał premierę, ale obejrzałam go w końcu trzy razy. A jak się robi już coś trzy razy, to już to można nazwać miłością.

Po pierwsze: te oczy. Eva Green ma przepiękne, niebieskie oczy. Po drugie ten uśmiech. Eva Green uśmiechając się sprawia, że dojrzewają pączki kwiatowe. Po trzecie: to ciało. Widzi się tylko je, a reszta świata rozmywa się i ginie.

Pęknięcia nie były jednak monodramem, a dramatem, żeby nie powiedzieć melodramatem, rozgrywającym się w akademii dla młodych panien. Czy tylko przypadek sprawia, że powstaje tak wiele rozczulających kobieco-kobiecych historii dziejących się w tym środowisku? Nigdy nie jest za późno na powrót do szkoły.


Panna G. prowadzi zajęcia dodatkowe dla młodych panien. Uczy je nie tylko jak skakać do wody, ale i kochać życie, kochać jego tajemnice i przygodę. Autorytet nauczycielki zostaje poddany próbie, gdy na pensji pojawia się Fiamma – przepiękna, czarująca arystokrata, który podejrzewa, że panna G. nie jest tak wspaniałą, światową i wyzwoloną kobietą, za jaką chciałaby uchodzić.





I tak fabuła się toczy. Dziewczynki dojrzewają, Fiamma już dojrzała, a panna G. wydaje się, że przejrzała lub nigdy niedojrzewająca. Historia sama w sobie była interesująca, ale bohaterki mimo wszystko nie wydawały się być w pełni autentyczne. To znaczy interakcje między postaciami wpłynęły na urok filmu, niewątpliwie, lecz ich naiwność i bezrefleksyjność były, aż za bardzo przerysowane.  

Eva Green zagrała dobrze, nawet mniej diabolicznie, niż zwykle. Juno Temple i reszta młodych panien wypadły przekonująco jako młode podlotki, a Marie Valverde mogła i mieć 50 lat i dzieci, taka była dorosła i doświadczona.


Film wyglądał naprawdę ładnie i nie wyłącznie dlatego, że Eva Green prezentowała się nad wyraz zacnie w kostiumach z lat 30. Scenografia, ujęcia, sceny z jeziorem są fotograficzne, pełne i estetyczne i one właśnie sprawiają, że Pęknięcia ogląda się tak dobrze.

Nie nazywałabym Pęknięć studium kobiecej psychiki, ani nawet życiowym filmem, ale coś w sobie ma. Evę Green. No tak.

Przerzućmy się na miód i oglądajmy Pęknięcia.

Jak można oprzeć się Evie Green?

A blog created by BeeOcky

This is a static content section widget. It is a handy way to show additional content at the widgetized page. The static content section widget outputs the contents of a selected static page. You can use as many instances of the static content section widget you wish, to create the ideal page structure.


About Me